Siostry
Rodaczki
Dane zostały
zaczerpnięte z pozycji książkowej pt.: "Wezwał
ich Pan" autorstwa ks. Franciszka Kostrzewy. Autor
wyraził zgodę na ich internetową publikacje, za co
wyrażamy mu ogromną wdzięczność.
1. Michalina,
Maria Zachara - s. Weronika 1908-2000
Siotra prezentka
Siostra Weronika pochodziła z licznej rodziny mieszkającej
na Brzezowcu (obecnie ul. Starowiejska) prowadzącej
gospodarstwo rolne. Ojciec Stanisław (+ 24.10.1944) i
matka Weronika z d. Stec (+ 8.09.1943) mieli sześcioro
dzieci, pięć córek i jednego syna. Stan zakonny obrała
najstarsza córka Michalina.
Urodziła się 18 września 1908 roku w Brzezowcu i dwa
dni później 20 września została ochrzczona w kościele
parafialnym w Brzesku. Chrztu św. udzielił ks. Piotr
Bukwicki, misjonarz i nadał dziewczynce dwa imiona:
Michalina Maria. Chrzestnymi rodzicami byli Marcin Gładki
i Maria Cyga.
Michalina uczęszczała do szkoły podstawowej w
Tarnowie, a potem ukończyła w 1931 roku Prywatne
Seminarium Nauczycielskie Sióstr Prezentek w Krakowie. W
tym samym roku wstąpiła do Zgromadzenia Panien
Ofiarowania NMP w Krakowie. Dnia 2 lutego 1932 rozpoczęła
postulat, a 11 września 1932 roku nowicjat, który zakończyła
złożeniem czasowych ślubów zakonnych 24 września
1933 roku. Wtedy przybrała imię Weronika. Trzy lata później,
11 września 1936 roku s. Weronika złożyła w Krakowie
śluby wieczyste.
"Do pracy nauczycielskiej z zakresu fizyki i chemii
przygotowała się na Wyższym Kursie Nauczycielskim w
Krakowie (obecnie Akademia Pedagogiczna), który ukończyła
w roku 1947. Do roku 1949 uczyła w szkole podstawowej
Zgromadzenia (do chwili jej likwidacji przez władze
komunistyczne), a w Liceum Ogólnokształcącym - do roku
1957. Uczyła także w Diecezjalnym Instytucie Zakonnym
Sióstr Urszulanek w Krakowie. Za zasługi dla oświaty w
nauczaniu na tajnych kompletach w czasie II wojny światowej
została w 1981 roku odznaczona medalem Komisji Edukacji
Narodowej".
W latach 1958-1964 przebywała w Jordanowie, gdzie pełniła
funkcje przełożonej domu i kierowniczki Domu Dziecka.
Następna placówka to Świdnica w diecezji wrocławskiej.
Tam również była przełożoną domu i pracowała jako
katechetka przez dwa lata, do roku 1966. Przez dalsze 4
lata była asystentką generalną w Krakowie (1966-1970).
W roku 1970 została przełożoną domu i katechetka w
Zabrzu i tam pracowała przez 9 lat. od roku 1979
przebywała w Krakowie. W tym okresie pełniła również
posługę wikarii generalnej Zgromadzenia przez 7 lat (1965-1972).
W roku 1983 uroczyście obchodziła złoty jubileusz życia
zakonnego. Napisała wtedy: "Pan Jezus nawiedził
mnie cierpieniem, nie mogę pracować, ale spełniam to
zadanie znosząc z poddaniem zesłane mi przez Pana
Jezusa cierpienie i wypełniając wiernie, na ile mnie
stać, zakonne obowiązki, ufając, że mój Oblubieniec
wesprze mnie swoją łaską i nadal błogosławić mi będzie
w życiu. Myślę, że Zgromadzenie, jak Matka wspierać
mnie będzie modlitwą, a kierując się głęboką wiarą,
która ułatwiała mi drogę życia zakonnego, ufam, że
po mym życiu, według planów Bożych, stanę przed
obliczem mego Oblubieńca, wpatrując się w Niego bez końca.
a to napełnia moje serce ogromną radością".
W roku 1993 obchodziła sześćdziesięciolecie ślubów
zakonnych.
"W jubileuszowym roku 2000, 6 lipca s. Weronika
Zachara odeszła do wieczności, w 92 roku życia i 67-mym
w Zgromadzeniu.
Do końca życia, na miarę swoich lat była sprawna umysłowo.
Miała kłopoty z chodzeniem, bo cierpiała na brak krążenia.
Inne fizyczne dolegliwości były na tyle znośne, że
mogła codziennie uczestniczyć we Mszy św. Bardzo ceniła
sobie modlitwę, dlatego miała łaskę modlitewnego
kontaktu z Bogiem prawie do końca życia. Bezpośrednią
przyczyną śmierci było silne stłuczenie głowy i
utrata przytomności.
S. Weronika przeszła przez swoje długie życie z różańcem
w ręku, z modlitwą brewiarzową i rozważaniem stacji
Drogi Krzyżowej. Kochała swoją rodzinę, ale nade
wszystko Siostry Zgromadzenia i Osobę Sł. Bożej M. Założycielki
Zofii z Maciejowskich Czeską. Modliła się gorąco o
jej beatyfikację i wierzyła, że Bóg ukaże nam tę
wspaniałą postać w chwale nieba".
2. Anna Agata
Matyjasik - s. Stanisława
Siostra prezentka
Siostra Stanisława należy do najstarszego pokolenia osób
powołanych przez Boga z brzeskiej parafii do życia
opartego na trzech ślubach zakonnych. Złożyła je i
"każdego dnia - jak mówi - dziękuje Bogu za ten
nieoceniony dar".
Urodziła się 30 czerwca 1913 roku w Brzezowcu nr 68
jako czwarte z kolei dziecko Jana Matyjasika (+ 1925) i
Anny z d. Stec (+ 1964). Dnia 6 lipca 1913 roku została
ochrzczona przez ks. proboszcza Romana Mazura w kościele
parafialnym w Brzesku. Na chrzcie św. otrzymała dwa
imiona Anna, Agata. Jej rodzice mieszkali na Brzezowcu,
obecnie ulica Starowiejska 76 i prowadzili gospodarstwo
rolne, które było podstawą utrzymania tak licznej
rodziny złożonej z dziewięciorga dzieci, dwóch synów
i siedem córek.
Anna po ukończeniu szkoły podstawowej w Brzesku pobierała
dalszą naukę w Prywatnym Seminarium Nauczycielskim im.
bł. Kingi w Tarnowie, które ukończyła w 1933 roku. Po
otrzymaniu dyplomu nauczycielskiego starała się o pracę
w szkole w Jasieniu, ale bezskutecznie. Skorzystała
natomiast z okazji, że ks. prof. Jakub Opoka, brzeski
katecheta założył Sodalicję Mariańską dla dziewcząt
i do niej się zapisała. "I tu - opowiada - znalazłam
swoje szczególne miejsce, bo miałam okazję pogłębienia
życia religijnego". Nie myślała jeszcze o powołaniu
zakonnym, ani tez z nikim na ten temat nie rozmawiała.
Dopiero "pod wpływem lektury św. Jana od Krzyża
zaczęłam myśleć o życiu zakonnym. Decyzję o wstąpieniu
do klasztoru podjęłam niemal błyskawicznie w roku 1934".
Do wyboru Zgromadzenia Sióstr Prezentek przyczynił się
fakt, że jej sąsiadka, Michalina Zacharówna była już
w Tym zgromadzeniu. Od jej rodziców otrzymała potrzebny
adres i dnia 8 września 1934 roku została przyjęta do
Zgromadzenia Panien Ofiarowania NMP założonego w
Krakowie przez Sługę Bożą M. Zofię z Maciejowskich
Czeską (1584-1650) dla nauczania i wychowania dzieci i młodzieży,
zwłaszcza z biednych rodzin.
O swoim wrastaniu w życie Zgromadzenia ta opowiada:
"Postulat odbyłam w Krakowie od 21 listopada 1934
roku do 1935 roku, nowicjat zaś od 1935 roku do 1936
roku. Śluby czasowe złożyłam dnia 23 lipca 1936 roku
otrzymując imię zakonne Stanisława. Profesję wieczystą
złożyłam w Krakowie we wrześniu 1939 roku podczas już
szalejącej II wojny światowej, oddając się całkowicie
Bogu do Jego dyspozycji i na wyłączną własność.
Jako nauczycielka przedmiotów humanistycznych pracowałam
w szkole podstawowej Zgromadzenia do jej likwidacji przez
władze komunistyczne w 1949 roku. By nadal kontynuować
charyzmat Zgromadzenia wśród dzieci podjęłam pracę w
naszym domu w Wojaszówce (diec. przemyska) jako przełożona
i kierowniczka przedszkola oraz katechetka w parafii Łączki
Jagiellońskie.
W roku 1952 ukończyłam w Warszawie Wyższy Kurs
Nauczycielski, odpowiednik obecnej Wyższej Szkoły
Pedagogicznej.
W latach 1952-1958 pełniłam funkcję wikarii generalnej
w domu generalnym w Krakowie, a w latach 1958-1964 zostałam
wybrana na Przełożoną Generalną Zgromadzenia. Po skończonej
kadencji objęłam przełożeństwo i katechizację w
Cieplicach (diec. wrocławska), a następnie w latach
1970-1973 pracowałam w naszym domu w Świdnicy (diec.
wrocławska) jako przełożona i katechetka. Od 1973 roku
do 1978 pełniłam funkcję przełożonej domu i
kierowniczki Domu Opieki Społecznej dla dzieci głęboko
upośledzonych w Jordanowie (diec. krakowska).
Od roku 1978 wróciłam do domu generalnego Zgromadzenia
w Krakowie, gdzie byłam wikarią generalną, a następnie
podjęłam prace w zakresie moich kompetencji i możliwości
fizycznych. Obecnie ze względu na wiek i stan zdrowia
wiele czasu poświęcam na modlitwę. Każdego dnia dziękuję
Bogu za łaskę powołania do życia zakonnego i z
perspektywy moich 90 lat rozumiem wielkość wybrania
mnie niegodną przez Boga. W klasztorze znalazłam możliwość
pełnego rozwoju życia duchowego, a także mogłam
realizować w pełni swoje powołanie nauczania i
wychowywania dzieci i młodzieży w różnych szkołach i
różnych okolicznościach.
Mam 90 lat życia, a w sercu wielką radość za łaski
wybrania i powołania zakonnego i Bogu dziękuję za ten
nieoceniony dar. Swój skromny życiorys kończę naszym
hasłem Zgromadzenia: "Bogu i Matce Jego chwała"
3. Anna, Łucja
Gzyl - s. Emilia, 1917-1996
Siostra prezentka
Rodzina Jakuba i Józefy Gzylów, należy do tych rodzin,
które nie żałują swoich dzieci oddać na służbę
Bogu. Mieli pięć córek i dwie z nich, druga i czwarta
obrały stan zakonny, jedna u sióstr prezentek, druga u
sióstr serafitek.
Mieszkali w północnej części Jadownik zwanej Bagnem i
przynależeli najpierw do parafii św. Prokopa w
Jadownikach, a obecnie ta część Jadownik została przyłączona
do parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Słotwinie.
Ojciec Jakub (+ 7.04.1935) i matka Józefa z domu Kołek
(+ 13.04.1980) prowadzili małe gospodarstwo rolne, a oprócz
tego utrzymywali się z tzw. renty austriackiej, którą
ojciec wypracował w Wiedniu przy tramwajach konnych
przed pierwszą wojną światową.
S. Emilia, jako druga z kolei córka urodziła się 11
grudnia 1917 roku w Jadownikach nr 502 i dnia 16 grudnia
została ochrzczona w kościele parafialnym w Jadownikach
przez ks. Franciszka Chrzanowicza. Na chrzcie św.
otrzymała imiona Anna Łucja, a chrzestnymi rodzicami
byli Jan Gzyl i Maria Baran.
Anna uczęszczała do Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego
w Brzesku. W roku 1937 złożyła egzamin dojrzałości i
zgłosiła się do Zgromadzenia Sióstr Prezentek w
Krakowie. Dnia 9 sierpnia rozpoczęła postulat, a w następnym
roku 26 czerwca nowicjat zakończony 3 września 1939
roku złożeniem czasowych ślubów w Krakowie. Wtedy
przybrała imię zakonne Emilia.
Dnia 5 lipca 1943 roku związała się na zawsze
Chrystusem przez profesję wieczystą.
W czasie okupacji uczyła na tajnych kompletach
gimnazjalnych a także w szkole podstawowej Zgromadzenia.
W roku 1950 ukończyła studia z filologii klasycznej na
Uniwersytecie Jagiellońskim i uzyskała dyplom magistra
filozofii w zakresie filologii klasycznej. Od 1950-1974
roku uczyła języka łacińskiego w naszym liceum. Obok
pracy pedagogiczno-wychowawczej pełniła w Zgromadzeniu
różne funkcje: była radną generalną, sekretarką
generalną i ekonomką generalną. W okresie stalinizmu
załatwiała z władzami świeckimi trudne sprawy. Po
przejściu na emeryturę w 1974 roku wyjechała do
Warszawy, gdzie przebywała 20 lat. przez 6 lat prowadziła
lektoraty z języka łacińskiego i greckiego w Akademii
Teologii Katolickiej, a po przeniesieniu nowicjatu z
Krakowa do Warszawy w 1980 roku, przez dwie kadencje pełniła
obowiązki przełożonej w nowym domu. Włożyła wiele
troski w jego organizację i rozbudowę.
Do Krakowa wróciła w 1994 roku już bardzo chora. Dnia
7 lutego 1996 roku odwołał ją Bóg do siebie w wieku
78 lat, w Zgromadzeniu przeżyła 56 lat. zmarła w środę,
w dzień poświęcony św. Józefowi, do którego miała
szczególne nabożeństwo, otoczona modlitwą wielu sióstr
(w tym czasie trwała Kapituła wyborcza).
Należy podkreślić jej wielkie przywiązanie do
Zgromadzenia i pracowitość. Stawiała sobie duże
wymagania i często te same kryteria stosowała do innych."
4. Stanisława Kamińska - s.
Domicylla
Siostra prezentka
Kamińscy to druga rodzina mieszkająca w Jadownikach, na
Bagnie - jak się dawniej mówiło, z której dwie córki
obrały życie zakonne. Jedna u sióstr prezentek, druga
u sióstr serafitek, podobnie jak w rodzinie Gzylów.
W rodzinie było dziewięcioro dzieci, czterech chłopców
i pięć dziewcząt, na utrzymanie których ojciec Józef
(+ 1975) zarabiał pracą fizyczną na kolei, a matka
Bronisława z d. Gzyl (+ 1985) z zawodu krawcowa
prowadzeniem małego gospodarstwa rolnego. Mieszkali w
Jadownikach-Bagno, obecnie ulica Bagienna 838 należąca
dziś do parafii M.B. Częstochowskiej w Słotwinie.
S. Domicylla jest pierwszym dzieckiem w rodzinie. Urodziła
się 9 sierpnia 1936 roku w Jadownikach nr 343 i została
ochrzczona 13 sierpnia w parafii św. Prokopa przez ks.
Jana Rozembarskiego pod imieniem Stanisława. Jej
rodzicami chrzestnymi byli Stanisław Kołek i Maria Gzyl.
Stanisława ukończyła 23 czerwca 1951 roku szkołę
podstawową nr 2 im. św. Jadwigi w Brzesku. Przed jej
ukończeniem przyjęła 13 maja 1948 roku sakrament
bierzmowania z rąk ks. Biskupa Jana Stepy w kościele św.
Jakuba w Brzesku. Potem, jeszcze przed wstąpieniem do
zakonu ukończyła kurs pisania na maszynie, bardzo
przydatny w późniejszej jej pracy w Zgromadzeniu.
Mając zaledwie 16 lat wstąpiła 1 maja 1952 roku do
Zgromadzenia Panien Ofiarowania NMP w Krakowie przy ul.
św. Jana 7 i 24 września rozpoczęła postulat zakonny,
który ze względu na młodociany wiek postulantki trwał
do 6 lipca 1954 roku. W tym czasie uczęszczała do
Liceum prowadzonego przez Zgromadzenie w Krakowie.
W dniu 6 lipca rozpoczęła nowicjat i po upływie roku,
6 lipca 1955 roku złożyła śluby czasowe w Krakowie i
przyjęła imię zakonne Domicylla. Śluby wieczyste złożyła
trzy lata później 8 sierpnia 1958 roku w Krakowie.
W gromadzeniu s. Domicylla uzupełniła swoje wykształcenie
kończąc w roku 1958 korespondencyjnie Państwowe Liceum
Ogólnokształcące w Krakowie i Międzyzakonny Wyższy
Instytut Katechetyczny (W.I.K.) w Krakowie u SS
Urszulanek w roku 1967.
Pierwszą jej placówką była praca w Caritas Metropolii
Krakowskiej, która trwała do 30 sierpnia 1972 roku.
Przez następne lata aż do przejścia na emeryturę s.
Domicylla zajmowała się wyłącznie katechizacją
dzieci i młodzieży, kolejno: w Jeleniej Górze-
Cieplice przez 15 lat od 1972 do 1987; w Zabrzu przez 3
lata (1987-1990); w Częstochowie w szkole Nr 39 przez
następne trzy lata od 1990 do 1993. Potem przez jeden
rok była w Bukownie, a przez ostatnie dwa lata znów
katechizowała w Jeleniej Górze - Cieplice. W roku 1996
przeszła na emeryturę i zamieszkała w Zabrzu, gdzie służy
pomocą w pracach domowych.
Spoglądając w przeszłość z radością i wdzięcznością
wspomina s. Domicylla dwie ciocie, rodzone siostry swej
matki, które wcześniej obrały stan zakonny i przyjeżdżając
do domu na wakacje ożywiały i utrwalały w sercu młodej
kuzynki zainteresowanie takim życiem. Jest pewna, że
miały duży wpływ na dojrzewanie powołania zakonnego,
które odzywało się w jej duszy już od najmłodszych
lat.
5. Adela Gzyl -
s. Alana
Siostra serafitka
Siedem lat po urodzeniu Anny, późniejszej zakonnicy u
sióstr prezentek, dnia 3 marca 1924 roku przyszła na świat
w rodzinie Jakuba (+ 7.04.1935) i Józefy (+ 13.04.1983)
Gzylów czwarta córka, która miała w przyszłości pójść
w ślady swej starszej siostry. Wtedy nikt jeszcze o tym
nie myślał, bo nikt nie zna planów Bożych, które
wykreślają każdemu człowiekowi ścieżkę życia.
Rodzina mieszkała w przysiółku Bagno, które w tamtych
czasach należało do parafii Jadowniki, a dziś jest to
ulica Bagienna 343 w parafii Matki Bożej Częstochowskiej
na Słotwinie i jak było wcześniej powiedziane, źródłem
utrzymania tej licznej (pięć córek) rodziny była
praca na roli i dodatkowo renta ojcowska, tak zwana
austriacka wypracowana w Wiedniu przez ojca, gdy był tam
zatrudniony przy konnych tramwajach jeszcze przed pierwszą
wojną światową.
Z racji przynależności do parafii św. Prokopa
ceremonia chrzcielna odbyła się w kościele parafialnym
w Jadownikach dnia 15 marca 1924 roku. Chrztu św.
udzielił ks. Ludwik Smółka nadając dziewczynce imię
Adela, a chrzestnymi byli Władysław Kubik i Anna
Kostrzewa.
Adela uczęszczała do szkoły podstawowej w Brzesku i
ukończyła ją w 1937 roku.
W domu panowała atmosfera religijna. Adela codziennie słyszała
jak ojciec kilkanaście lat starszy od matki, codziennie,
pod nieobecność żony, która w tym czasie poszła już
na zarobek do ludzi, przygotowując dzieciom śniadanie
śpiewał Godzinki do Najśw. Maryi Panny, a w okresie
Wielkiego Postu o Męce Pańskiej. Rodzina brała żywy
udział w nabożeństwach nie tylko w parafii brzeskiej,
ale również w innych parafiach, zwłaszcza w pobliskim
Szczepanowie. Tam właśnie pewnego razu Adela spotkała
siostrę serafitkę, która przyjechała na urlop do
rodziny. Ona to zaproponowała Adeli, aby pojechała do
Białki Tatrzańskiej, gdzie siostry miały swój dom i
opiekowały się sierotami wojennymi. Adela, która już
wtedy myślała o klasztorze chętnie się na to zgodziła.
Pracując tam w charakterze pomocy domowej
niejednokrotnie wyrażała pragnienie życia zakonnego.
Siostry znały te pragnienia Adeli, lecz z powodu
ograniczeń wojennych i zakazów władz niemieckich
zabraniających przyjmowania do nowicjatu nie mogły ich
spełnić. Dopiero po kilkunastu miesiącach udało się
to zrealizować i Adela 14 kwietnia 1943 roku została
przyjęta do Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej w
Krakowie i rozpoczęła postulat. Będąc w postulacie
przystąpiła do sakramentu bierzmowania w Bazylice OO
Franciszkanów w Krakowie.
Dnia 20 listopada 1943 roku przywdziała habit zakonny i
rozpoczęła roczny nowicjat, który trwał do 21
listopada 1944 roku i zakończył się złożeniem ślubów
czasowych w Domu Zgromadzenia w Krakowie przy ulicy
Konfederackiej oraz przyjęciem imienia zakonnego Alana.
Śluby wieczyste s. Alana złożyła w Oświęcimiu 11
grudnia 1950 roku.
W zakonie ukończyła w latach 1946-1948 gimnazjum z tzw.
małą maturą i Szkołę Pielęgniarską w Przemyślu.
Zgodnie ze swoim fachowym przygotowaniem wszędzie
pracowała jako pielęgniarka. Je placówki posługi
zakonnej przy chorych to: Ochronka w Białce Tatrzańskiej
od listopada 1944 roku do połowy roku 1945; Szpital w
Przemyślu 1945-1950; Szpital w Makowie Podhalańskim
1950-1957; Szpital w Oświęcimiu 1957-1965; Dom Pomocy
Społecznej dla Dzieci Niepełnosprawnych w Karpnikach
1965-1966; Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci Niepełnosprawnych
w Miłowicach 1966-1970. Od roku 1970 do 1992 jest pielęgniarką
w Domu Pomocy Społecznej dla Dorosłych Nerwowo Chorych
w Krakowie. Ostatnie 5 lat do roku 1997 pracowała jako
pielęgniarka środowiskowa w parafii św. Mikołaja w
Krakowie.
Obecnie czynną posługę pielęgniarską zamienia na
modlitewną pomoc osobom cierpiącym i wszystkim, którzy
tego potrzebują. Patrząc wstecz na przeżyte w
Zgromadzeniu lata, których liczba sięga sześćdziesięciu
wyznaje: "Jestem szczęśliwa, że Bóg mnie powołał
i przez tyle lat mogłam Bogu służyć wśród cierpiących,
chorych, potrzebujących pomocy. Pracowałam do 1997 roku.
Obecnie mogę im pomagać jedynie modlitwą. Za wszystko
Bogu niech będą dzięki".
6. Maria Kamińska
- s. M. Ostiana
Siostra serafitka
Druga z pięciu córek Kamińskich, Maria poszła za
przykładem swej starszej siostry i tez obrała życie
zakonne, lecz wybrała inne zgromadzenie. Być może, że
w tym przypadku zapatrzyła się na swoją ciocię Adelę,
rodzoną siostrę swojej matki, która trzynaście lat
wcześniej wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Serafitek.
Maria poszła w jej ślady i również została serafitką.
Urodziła się 8 sierpnia 1937 roku w Jadownikach -
Bagnie nr 343 i dnia 28 sierpnia została ochrzczona
przez ks. Franciszka Piękosia, proboszcza jadownickiego.
Chrzestnymi rodzicami byli Marcin Cebula i Anna Bąk.
Rodzice jej Józef (+ 1975) i Bronisława z d. Gzyl (+
1985) zarabiali na życie i utrzymanie licznej gromadki
dzieci (czterech synów i pięć córek) pracą na roli,
a ojciec ponadto zatrudnił się jako pracownik fizyczny
na kolei. Mieszkali w tej części Jadownik, która
obecnie należy do parafii Matki Bożej Częstochowskiej
w Słotwinie jako ulica Bagienna 838.
W czasie wojny w 1940 roku zostali wywiezieni do Niemiec,
gdzie przebywali do zakończenia działań wojennych. P
wojnie znaleźli się w Belgii i tam Maria 5 sierpnia
1945 roku przystąpiła do I spowiedzi i Komunii św. W
roku 1948 powrócili do Polski. Maria uczęszczała do
szkoły podstawowej w Brzesku i dnia 13 maja 1948 roku
przyjęła sakrament bierzmowania z rąk biskupa Jana
Stepy w kościele parafialnym w Brzesku.
Po ukończeniu szkoły podstawowej pracowała w Krakowie
i tam w latach 1952-1956 ukończyła szkołę średnią
dla pracujących. Po złożeniu egzaminu dojrzałości zgłosiła
się do sióstr serafitek i 21 września 1956 roku została
przyjęta do ich Zgromadzenia. Postulat trwał do 24
lipca 1957 roku, a nowicjat przez następny rok do 24
lipca 1958 roku w Domu Macierzystym w Oświęcimiu. Zakończył
się złożeniem ślubów czasowych. Wtedy Maria otrzymała
imię zakonne Maria Ostiana. Śluby wieczyste złożyła
pięć lat później 24 lipca 1963 roku w Oświęcimiu.
W Zgromadzeniu uzupełniła swoje wykształcenie na
Dwuletnim Studium Katechetycznym w Tarnowie. Przerobiła
też kurs pielęgniarski we Wrocławiu. Oba te kierunki
szkolenia okazały się bardzo przydatne w późniejszych
latach. Pracowała bowiem i jako katechetka i jako pielęgniarka.
I tak przez pięć lat prowadziła w Nowym Targu zajęcia
z dziećmi przedszkolnymi. Przez jeden rok była pielęgniarką
w domu starców, a przez pozostałe lata zajmowała się
głównie katechizacją na placówkach zakonnych w Pile,
Wysokiej k. Piły, Iłowcu i Poznaniu. Obecnie wróciła
do swojej prowincji i z polecenia Matki Prowincjalnej
prowadzi katechizację na placówce we Frydrychowicach.
Wracając pamięcią do lat przeżytych w Zgromadzeniu s.
Ostiana wspomina radosne i bolesne chwile swego życia.
Do najtrudniejszych zalicza lata 1962-1975, kiedy
Zgromadzenie przeżywało szykany i prześladowania ze
strony władz komunistycznych rugujących siostry zakonne
ze szkół, przedszkoli i innych zakładów użyteczności
społecznej. Natomiast - jak mówi - "największą
radością były powołania, które Pan dawał moim
uczniom". To daje pewność, że jej służba Bogu w
zgromadzeniu zakonnym nie była bezowocna, i wzbudza
uczucia wdzięczności: "Mam za co Panu Bogu dziękować
przez te 46 lat życia zakonnego".
7. Kunegunda Janik - s. Bogumiła
1906-1991
Służebniczka Starowiejska
Spośród dziesięciu sióstr służebniczek
starowiejskich pochodzących z Brzeska najstarszą była
s. Bogumiła Janik. Urodziła się 25 lutego 1906 roku w
Brzezowcu, obecnie ulica Starowiejska jako ósme dziecko
Wojciecha i Marii z d. Turek. Następnego dnia, 26 lutego
została ochrzczona w kościele parafialnym w Brzesku
przez ówczesnego proboszcza, ks. Jakuba Oleksego. Na
chrzcie św. otrzymała imię Kunegunda, a chrzestnymi
byli Józef Kusiak i Anna Klimek.
W rodzinie Janików urodziło się dziewięcioro dzieci:
z pierwszego małżeństwa ojca dwoje, a z drugiego
siedmioro, lecz tylko pięcioro dożyło wieku dojrzałego,
natomiast czwórka zmarła w pierwszych latach życia.
Rodzice byli rolnikami, posiadali własne gospodarstwo, z
którego czerpali środki na utrzymanie rodziny. Nie było
to łatwe, skoro Kunegunda w 13 roku życia zamieszkała
u sióstr służebniczek, które na Brzezowcu prowadziły
ochronkę dla sierot lub dzieci z biedniejszych rodzi.
Prawdopodobnie również jej starszy brat Karol korzystał
z takiej pomocy.
W szesnastym roku życia Kunegunda podjęła decyzje o
wstąpieniu do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek i 16
września 1921 roku zwróciła się do przełożonej
generalnej z prośbą o przyjęcie do zakonu. Do Starej
Wsi przyjechała 2 maja 1922 roku. Niedługo potem, w
dniu 18 maja 1922 roku przyjęła sakrament bierzmowania,
a 13 listopada tego roku otrzymała strój zakonny oraz
imię Bogumiła i rozpoczęła nowicjat. Dwa lata później,
13 listopada 1924 roku złożyła w Starej Wsi pierwsze
śluby zakonne, a 3 listopada 1934 roku, także w Starej
Wsi, śluby wieczyste.
Mając talent pedagogiczny s. Bogumiła przez całe życie
służyła dzieciom. Już jako nowicjuszka pracowała w
ochronce w Chmielowie k. Tarnobrzegu (1923-1924), następnie
przez rok uczyła dzieci w ochronce w Podhorcach koło Złoczowa
(dawne województwo tarnopolskie). W roku 1925 została
skierowana do Przemyśla, gdzie przygotowywała się do
pracy nauczycielskiej. W latach 1927-1930 uczyła się w
seminarium nauczycielskim sióstr benedyktynek w Przemyślu,
które ukończyła z bardzo dobrym wynikiem. W roku 1930,
przez kilka miesięcy, zastępowała siostrę w szkole w
Krosnej, powiat Limanowa, następnie przez 3 miesiące
uczyła w szkole w Niesułkowie, pow. Brzeziny Łódzkie,
także zastępując jedną z sióstr. W roku 1931 wyjechała
do Netręby, powiat Zbaraż, gdzie do roku 1939 uczyła
dzieci w szkole.
Gdy wybuchła wojna światowa i te tereny dostały się
pod okupację sowiecką, szkoła została przejęta przez
Rosjan, a siostry wyrzucone z mieszkania, które znajdowało
się w budynku szkolnym. Przez następne 4 lata siostry,
mieszkając prywatnie w domu jednego z gospodarzy,
odwiedzały i leczyły chorych oraz dbały o miejscową
kaplicę. W 1943 roku, z powodu zagrożenia ze strony
ukraińskich nacjonalistów służebniczki opuściły
Netrebę i wyjechały do Starej Wsi. Siostra Bogumiła
została przeznaczona do pracy nauczycielskiej w
Krzeszowie, powiat Myślenice, gdzie pracowała do roku
1949. Następnie powierzono jej obowiązki wychowawczyni
w domu dziecka w Zduńskiej Woli.
Wobec zmian politycznych, jakie w tym czasie miały
miejsce w Polsce, siostry zakonne musiały zrezygnować z
dzieł, które prowadziły i podejmować inne prace
apostolskie.
Siostra Bogumiła rozpoczęła pracę jako katechetka w
szkole podstawowej w Aleksandrowie Łódzkim i wykonywała
ją przez 9 lat (1950-1959), jednocześnie uzupełniając
swoje kwalifikacje na kursie katechetycznym. Po usunięciu
przez władze państwowe nauki religii ze szkół,
Siostra kontynuowała posługę katechetki w
Aleksandrowie, tym razem ucząc religii w salkach
parafialnych przez dalsze 19 lat, to jest do roku 1978.
Jednocześnie w latach 1959-1964 pełniła obowiązki
przełożonej wspólnoty sióstr pracujących w
Aleksandrowie Łódzkim. Ostatnią placówką Siostry był
Lisków koło Kalisza, gdzie również katechizowała, a
następnie przebywała jako siostra-emerytka. Tam też
zmarła 16 października 1991 roku.
Swoje powołanie przeżywała siostra Bogumiła jako
odpowiedź na wezwanie Mistrza. W prośbie o dopuszczenie
do wieczystej profesji pisała: "szczęśliw ten,
kto usłuchał tego głosu i poszedł za nim". Śluby
były dla niej wyrazem wierności i miłości do
Chrystusa. Świadoma swych wad wiedziała, gdzie szukać
pomocy. Wierzyła, że - jak sama pisała - "chorobę"
jej duszy: pychę, "ostawanie przy swoim zdaniu"
uleczy sam Bóg. Wierząc w Jego pomoc dokładała starań,
aby kształtować swoje wnętrze, zwłaszcza przez
modlitwę.
Charakteryzowało ją zamiłowanie do porządku i dobra
organizacja pracy. Oprócz talentu pedagogicznego posiadała
typowo kobiece, zdolności do szycia i haftu. Siostra
Bogumiła pozostała w pamięci jako osoba o pogodnym
usposobieniu, łagodna i życzliwa dla innych i lubiana
przez otoczenie.
8. Antonina, Matylda Rogóż - s.
Alojza 1916-1974
Służebniczka starowiejska
Rodzina Stanisława i Magdaleny Rogożów mieszkająca
początkowo w Jadownikach, a potem na Brzezowcu, obecnie
ulica Starowiejska w parafii św. Jakuba w Brzesku dała
Kościołowi dwoje ze swych dzieci: jedynego syna,
wspomnianego już ks. Józefa (+ 2000) oraz przedostatnią
z czterech swoich córek, Antoninę.
Urodziła się ona 11 stycznia 1916 roku w Jadownikach nr
419 i tam została ochrzczona przez ks. Antoniego Kanię,
wikariusza w obecności chrzestnych Józef Kłosa i Anny
Serwin. Na chrzcie otrzymała dwa imiona: Antonina i
Matylda.
Po ukończeniu szkoły podstawowej w Brzesku i złożeniu
w 1935 roku egzaminu dojrzałości w miejscowym gimnazjum
i liceum wstąpiła 30 sierpnia tegoż roku do
Zgromadzenia SS Służebniczek Starowiejskich. "Jako
gimnazjalistka - czytamy w Nekrologu zakonnym - należała
do Sodalicji Mariańskiej, a tu najwięcej udzielała się
w pracy misyjnej. Ożywiało ją gorące pragnienie
oddania się pracy misyjnej, wyjazdu na misje, lecz przy
wstąpieniu całą tę sprawę, swoje siły i zamiłowania
złożyła z ufnością w dłonie Matki Najświętszej,
dla której żywiła głęboka miłość i cześć".
W zgromadzeniu rozpoczęła nowicjat 1 marca 1936 roku i
po dwóch latach złożyła pierwsze śluby w dniu 1
marca 1938 roku, a wieczyste 15 marca 1943 roku. W
zakonie jako s. Alojza przeżyła lat 39. Zmarła w 59
roku życia dnia 8 grudnia 1974 roku w Łodzi.
Jej bogate i ofiarne życie w służbie Niepokalanej tak
opisują Nekrologi Zgromadzenia:
"Po ukończeniu kanonicznego nowicjatu została wysłana
do Staniątek (1937-1938) jako pomoc nauczycielska w
Szkole Gospodarstwa Domowego, a po złożeniu I profesji
przez 5 miesięcy przebywała w Przemyślu (1938), gdzie
prywatnie uczyła nasze siostry przygotowujące się do różnych
egzaminów. we wrześniu 1938 została wysłana na studia
uniwersytecki do Lwowa, które jednak przerwał wybuch II
wojny światowej. Siostra jednak pozostała tu nadal,
pracując jako pracownica fizyczna w szpitalu przy ulicy
Potockiego. Po opuszczeniu Lwowa, przez miesiąc przebywała
w Łańcucie (1942), gdzie pomagała w różnych pracach,
a od września została zaangażowana jako nauczycielka w
prowadzonej przez siostry Zgromadzenia Szkole Rolniczej w
Szynwałdzie (1942-1945). Pracując jako nauczycielka równocześnie
kontynuowała w tajnych kompletach rozpoczęte we Lwowie
studia pedagogiczne. Ukończyła je po zakończeniu wojny
na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie (1945-1946) i
uwieńczyła egzaminem magisterskim w 1946 r. Forsowna
nauka nadwyrężyła poważnie zdrowie s. Alojzy;
pochorowała się na płuca i musiała podjąć leczenie,
łącznie z dwukrotnym pobytem w sanatorium przeciwgruźliczym
w Zakopanem (1946 i 1947). Miedzy jednym a drugim pobytem
w sanatorium przebywała w Liskowie i pracowała jako
nauczycielka w szkole zawodowej prowadzonej przez
Zgromadzenie (1946-1949). Pan Bóg jednak przewidział
dla s. Alojzy inne, poważniejsze zadanie; z polecenia
przełożonych objęła obowiązki mistrzyni nowicjatu w
formującym się Zgromadzeniu ss Niepokalanego Serca
Maryi w Kietrzu na Śląsku (1950-1952). Po powrocie do
swojej rodziny zakonnej, została mianowana najpierw
mistrzynią nowicjatu w Starej Wsi (1952-1958), a w 1958
r., gdy Zgromadzenie zostało podzielone na cztery
Prowincje, został przełożoną prowincjalną Prowincji
tarnowskiej (1958-1964). Po dwóch kadencjach powróciła
do Starej Wsi (1964-1969) i tu zlecono siostrze obowiązki
instruktorki junioratu wszystkich Prowincji polskich,
ponieważ taką strukturę organizacyjną przewidywał ówczesny
program formacyjny. W 1969 r. wyjechała do Przemyśla,
gdyż otrzymała nominacje II doradczyni i sekretarki
prowincjalnej Prowincji przemyskiej. W międzyczasie
zmienił się program formacyjny junioratu - każda
Prowincja miała oddzielną mistrzynię, więc siostrze
sekretarce Alojzie zlecono również i to zadanie.
W 1973 r. otrzymała nową nominację - ostatnią już na
ziemi - została przełożoną prowincjalną Prowincji
Łódzkiej (1973-1974). Zaledwie 15 miesięcy dane jej było
pełnić ten odpowiedzialny urząd; nagła śmierć na
skutek zawału serca w dniu 8 grudnia 1974 r. przerwała
pięknie zapowiadająca się kadencję. Odeszła do Nieba
żałowana przez wszystkich, którzy się z nią zetknęli,
w uroczystość Matki Niepokalanej, którą od dziecka
czciła i kochała, której - jako sodalistka - przysięgała
"że dla Niej żyć, Ją kochać, czcić, przez całe
życie będę". Dziecięce zaufanie Matce Najświętszej
i umiłowanie woli Bożej, to dwa zasadnicze rysy duchowości
matki Alojzy Rogóż. Była osobą wielkiego formatu
duchowego. Odznaczała się głębokim życiem wewnętrznym
i wielkim przywiązaniem do Zgromadzenia. Od początku do
końca żywiła jedno pragnienie i w całym postępowaniu
dawała temu wyraz - zjednoczyć się z Bogiem w miłości,
przylgnąć całkowicie do Pana Jezusa, być Jego bez
zastrzeżeń. Cechowało ją również wielkie
rozmodlenie i głębokie zrozumienie bezcennej wartości
Mszy św. Dla niej modlitwa nie była marginesem, ale
obowiązkiem miłości, środkiem zbawienia i uświęcenia.
Modlitwą obejmowała cały Kościół Chrystusowy.
Znamiennym był jej stosunek do kapłanów, alumnów i młodzieży
zakonnej - otaczała ich wielkim szacunkiem i gorącą
modlitwą.
W całym działaniu matki Alojzy dominowała głęboka
troska o postęp duchowy każdej siostry, o odnowę życia
wewnętrznego w duchu Soboru Watykańskiego II. Nie znała
kompromisu, gdy chodziło o wierność Bogu, Ewangelii, o
posłuszeństwo Kościołowi i przepisom zakonnym. Celowała
w zachowaniu ślubów zakonnych, a ubóstwo było jej umiłowaniem.
Ufamy, że jej odejście z tej ziemi przysporzyło
Zgromadzeniu jeszcze jedną orędowniczkę u Boga."
9. Maria Irena Odroń - s.
Jolanta (w wersji angielskiej Yolanda)
Służebniczka starowiejska
Rozszerzanie się granic miasta i parafii brzeskiej
sprawiło, że wśród kapłanów i sióstr zakonnych
mamy takie osoby, które pierwotnie należały do sąsiednich
parafii a obecnie do brzeskiej. Do nich należy również
s. Jolanta Odroń.
Urodziła się 22 lutego 1947 roku w Okocimiu i w
tamtejszej parafii Trójcy Przenajświętszej została
ochrzczona 9 marca 1947 roku. Na chrzcie św. ks.
proboszcz Franciszek Kazek nadał jej imię Maria Irena,
a chrzestnymi byli Wojciech Biernat i Stefania Zasiora.
Rodzice Marii, Władysław z zawodu murarz, inwalida i
rencista (+ 5.06.2001) i matka Irena z d. Zasiora,
pracownica browaru (+ 4.02.1984) mieszkali w Okocimiu i
prócz Marii mieli młodszą o 6 lat córkę Paulinę.
Maria uczęszczała do szkoły podstawowej w Okocimiu. W
piętnastym roku życia, dnia 10 czerwca 1962 roku
otrzymała z rak biskupa Michała Blecharczyka sakrament
bierzmowania i za patronkę obrała sobie bł. Jolantę.
Po ukończeniu szkoły podstawowej pobierała dalszą
naukę w technikum ekonomicznym w Brzesku, a potem w
Szkole Gospodarstwa Domowego w Satniątkach.
W roku 1965 zdecydowała się na życie zakonne i dnia 20
września tego roku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek
NMP w Starej Wsi koło Brzozowa. Tam odbyła najpierw
postulat, potem 2 października 1966 roku przywdziała
habit i otrzymała imię zakonne Wincenta oraz rozpoczęła
nowicjat. Kilka miesięcy później za zgodą przełożonych
zmieniła imię Wincenta na Jolanta i będąc jeszcze
nowicjuszką rozpoczęła pracę jako katechetka w
parafii św. Krzyża w Gdańsku-Wrzeszczu.
Dnia 3 października 1968 roku złożyła pierwsze śluby
zakonne, które odnawiała kilkakrotnie w okresie
junioratu i dnia 15 sierpnia 1974 roku złożyła śluby
wieczyste.
s. Jolanta od początku swego pobytu w Zgromadzeniu oddała
się pracy katechetycznej. Z Gdańska-Wrzeszcza przełożeni
skierowali ją do Łodzi, gdzie kolejno w kilku parafiach
łódzkich katechizowała przez siedem lat (1969-1976).
Zajmowała się głównie dziećmi z młodszych las szkoły
podstawowej przygotowując je do I Komunii św., prowadząc
scholę parafialną, urządzając jasełka.
W tym okresie s. Jolanta uzupełniła także swoje
wykształcenie kończąc Liceum Ogólnokształcące dla
Pracujących.
Przez następne 4 lata (1976-1980) była katechetką
kolejno: w parafii św. Jadwigi we Wrocławiu-Leśnicy, w
parafii św. Kazimierza w Krakowie oraz w Sułkowicach.
Dnia 1 września 1980 roku wyjechała do USA, aby jak
powiada: "realizować ideę Edmunda Bojanowskiego na
dwóch platformach: praca wśród chorych czy to w
instytucjach czy pielęgnacja w domach oraz prowadzenie
szkół podstawowych przy parafiach".
Zaczęła od nauki języka angielskiego i uzupełnienia
wiedzy w zakresie prowadzenia nauki w takich szkołach.
Gdy zdobyła odpowiednie kwalifikacje to przez siedem lat
(1986-1993) pracowała w tym zawodzie. Były to dla niej
"niezapomniane i zawsze mile wspominane lata".
Potem przełożeni skierowali s. Jolantę do pracy wśród
chorych. I tu trzeba było najpierw uzupełnić
kwalifikacje. "Znów poczułam się studentką.
Pracując kontynuowałam studia, by zdobyć dyplom upoważniający
mnie do tej pracy. Od roku 1995 pracuję jako dyrektor
działu rekreacji dla ludzi starszych w Ośrodku liczącym
60 osób."
S. Jolanta wyznaje: "Kochałam pracę wśród
dzieci; kocham pracę wśród starszych. Wierzę, że miłość
jest pragnieniem, aby coś komuś dawać, a nie otrzymywać.
Aby doświadczyć miłości należy oderwać dłonie od
tego, co pewne (po ludzku). WSZYSTKIE ZIEMSKIE PEWNOŚCI
PRÓCHNIEJĄ! Należy podnieść dłonie ku górze i
schwytać miłość. Tylko ona może obdarzyć człowieka
niekończącym się poczuciem bezpieczeństwa i pokoju.
Nie należy tulić swego serca do rzeczy bezdusznych -
dla serca człowieka bije ludzkie serce! Tylko w człowieka
można przetoczyć miłość.
Jeżeli chcesz poznać i wyśpiewać całe bogactwo
swojej duszy - ZECHCIEJ ją naświetlić miłością".
I tej zasadzie stara się s. Jolanta być zawsze wierną.
10. Maria Brzęk - s. Maria
Służebniczka starowiejska
Siostra Maria pochodzi z Tworkowej, parafia Tymowa.
Rodzice jej Władysław Brzęk, krawiec z zawodu i Maria
z d. Turek, gospodyni domowa tam początkowo mieszkali.
Mieli czworo dzieci, dwóch synów i dwie córki.
Najstarsza obrała stan zakonny.
Urodziła się 3 maja 1950 roku w Tworkowej Nr 70. Chrztu
św. udzielił jej dnia 21 maja 1950 roku ks. Jan
Superson, proboszcz w Tymowej, w ostatnim roku swego życia
(umarł w 1950 roku). Na chrzcie św. otrzymała imię
Maria. Chrzestnymi byli Kazimierz Brzęk i Józefa Turek.
Dzieciństwo - jak wspomina - miała urozmaicone: "Do
Brzeska rodzice sprowadzili się w 1950 roku już ze mną
jako niemowlakiem i zamieszkali przy ul. Głowackiego 20.
Mieszkanie było ciemne i właściwie słonko prawie nie
zaglądało przez okno, dlatego ja w większości
przebywałam u babci w Tworkowej. Tu też uczęszczałam
przez 2 lata do szkoły podstawowej i w Tymowej przyjęłam
pierwszą Komunię św., do której przygotowywał mnie
ks. Aleksander Zapalski. Do Brzeska czasem przyjeżdżałam
i spędzałam ten czas z rodzicami. Miałam więc
urozmaicone dzieciństwo.
W tym czasie rodzice budowali dom przy ul. Starowiejskiej
64, do którego sprowadzili się 28.02.1959 roku. Ja
ostatecznie przybyłam do Brzeska po kończeniu drugiej
klasy szkoły podstawowej i w Brzesku kontynuowałem naukę
w Szkole Podstawowej Nr 2. W Brzesku też otrzymałam
sakrament bierzmowania 20 czerwca 1964 roku, i obrałam
sobie wtedy za patronkę św. Annę."
Po ukończeniu szkoły podstawowej uczęszczała Maria do
Technikum Ekonomicznego w Brzesku. Egzamin dojrzałości
zdała w roku 1970 i dnia 4 lipca tego roku rozpoczęła
pracę w Obwodowym Urzędzie Telekomunikacyjnym w Brzesku.
Pracowała tam ponad rok do 20 września 1971 roku i w
tydzień potem 27 września 1971 roku wstąpiła do
Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP w Starej Wsi.
Postulat zakonny trwał do 13 sierpnia 1972 roku, a potem
zaraz roczny nowicjat zakończony 15 sierpnia 1973 roku złożeniem
pierwszych ślubów w Domu Generalnym w Starej Wsi.
Odnawiała je - zwyczajem zakonnym - trzykrotnie w ciągu
następnych pięciu lat. Dnia 15 sierpnia 1978 roku złożyła
śluby wieczyste w Tarnowie Mościcach.
Pracę w Zgromadzeniu rozpoczęła s. Maria w Domu
Prowincjalnym w Tarnowie, gdzie zajmowała się głównie
pisaniem na maszynie (1973/74). W następnym roku 974/75
była w Woli Rzędzińskiej k. Tarnowa i tam miała pod
opieką kaplicę domową oraz zajmowała się dziećmi
przedszkolnymi i pracami domowymi. Po roku władze
zakonne przeniosły s. Marię do Szczawnicy, do pomocy w
prowadzeniu tamtejszego domu Zgromadzenia.
Od 1 września 1976 roku przebywa na placówce zakonnej w
Brzesku i pracuje w Domu Pomocy Społecznej. Do obowiązków
jej należy praca biurowa, opieka nad magazynem i troska
o zaopatrzenie Domu w potrzebne artykuły.
W dwudziestopięciolecie ślubów zakonnych s. Maria
wyznaje: "Chociaż życie zakonne nie jest łatwe,
ale bliskość Pana i kontakt z Nim pozwala przebrnąć
przez wszystko. Gdybym miała drugi raz wybierać, to
wiem na pewno, że tu jest moje miejsce i droga
wyznaczona mi przez Pana i nie zamieniłabym jej na inną".
11. Helena
Nosek - s. Helena
Służebniczka Starowiejska
Siostra Helena pochodzi z zachodnich rubieży Polski.
Urodziła się 8 czerwca 1952 roku w małym miasteczku
Moryń niedaleko Cedyni na ziemi szczecińskiej. Tam
została ochrzczona 29 czerwca 1952 roku przez ks. Adolfa
Lipca w obecności chrzestnych Jana Skoczenia i Heleny
Chomont.
Jej rodzice, Józef (+ 1974) i Wanda z d. Kokoszka mieli
pięcioro dzieci dwóch synów i trzy córki. Helena była
czwartym z kolei dzieckiem. Rodzina przeniosła się do
Brzeska 1 października 1966 roku i zamieszkała
pierwotnie przy ulicy Piaskowej, a od roku 1974 w bloku
Nr 14 przy ulicy Ogrodowej. Ojciec pracował jako
kierowca, a matka była pracownikiem umysłowy Z.O.Z.-u.
Helena uczęszczała do szkoły podstawowej w Moryniu i
tam dnia 2 września 1962 roku przyjęła sakrament
bierzmowana z rąk biskupa Wilhelma Pluty. Po
przeniesieniu się do Brzeska Helena ukończyła szkołę
podstawową Nr 1 w Brzesku i przez dwa lata uczęszczała
do szkoły ogrodniczej w Jadownikach, a od roku1968
rozpoczęła naukę w Technikum Ekonomicznym w Brzesku.
Zakończyła ją egzaminem dojrzałości w roku 1972.
Będąc jeszcze w Moryniu często spotykała się z
siostrami Samarytankami, co wpłynęło bardzo pozytywnie
na jej formację duchową, bo jak wspomina: "Już od
najmłodszych lat byłam blisko Jezusa, bo sypiąc
kwiaty, nosząc poduszki, czy później feretrony na
procesjach, czyniłam to dla Niego. Pomagałam siostrom w
kościele, ks. proboszczowi na plebanii, czy w jego ogródku.
Chciałam być blisko osób, które służyły Bogu.
Podobnie czyniła to w Brzesku."
W roku 1972 wstąpiła Helena do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek
w Starej Wsi. Na wybór takiej drogi życia miała wpływ
- jak sama wspomina - atmosfera domu rodzinnego i
rozczytywanie się w Piśmie św.: "Swoje powołanie
kształtowałam na przykładzie własnej mamy, która była
bardzo rozmodlona i do modlitwy nas wszystkich zachęcała.
Jako dzieci musiałyśmy chodzić w niedzielę także na
nieszpory i nigdy nie opuszczać żadnych nabożeństw.
Często też czytałam Pismo św.
Atmosfera niedzielno-domowa: inne ubranko, świąteczne
posiłki, porządki wokół domu i w mieszkaniu wcześniej
uczynione, zachowanie ciszy, nie wykonywanie żadnych zajęć
niepotrzebnych nadawało ton świąteczny Niedzieli.
Rodzice bardzo przestrzegali Niedziel i Dni Świętych,
aby one były dla Boga. Wspaniałe to były chwile, gdy
wszyscy w każdą niedzielę na Mszy św. przystępowaliśmy
do Komunii św. Czuło się wtedy prawdziwą więź
rodzinną. Było u nas tak, jak w najbardziej pobożnej
rodzinie. To co otrzymaliśmy w domu rodzinnym, rodzeństwo
wprowadziło do swych rodzin."
W Starej Wsi odbyła Helena najpierw postulat przez
dziesięć miesięcy, potem nowicjat przez dwa lata i
dnia 15 sierpnia 1974 roku złożyła śluby czasowe w
Domu Zgromadzenia w Starej Wsi. Pięć lat później, 15
sierpnia 1979 roku złożyła śluby wieczyste w Tarnowie.
Siostra Helena ukończyła w Zgromadzeniu dwuletnie
Studium Katechetyczne i pracowała głównie jako
katechetka dzieci szkolnych i przedszkolnych. Przez dwanaście
lat była katechetką: w Łącku (1974-1976), w
Tarnobrzegu (1976-1982), i w Tarnowie Moscicach (1982-1986).
Potem przez dwa lata (1986-1988) pełniła obowiązki
przełożonej domu, zakrystianki i katechetki w Gorlicach
Glinku. W roku 1988/89 pracowała w Tarnobrzegu-Mokrzyszowie
jako referentka w kancelarii Zakładu Opieki Społecznej
dla dzieci.
Przez następne lata wróciła znów do katechizacji: w
Kolbuszowej (1990-1993), w Tarnowie, w parafii Księży
Misjonarzy (1994-1995) i w Czarnym Potoku (1995-2001),
gdzie równocześnie pełniła obowiązki przełożonej
domu.
Po kilkumiesięcznym pobycie w Szczawnicy została w roku
2001/2002 przełożoną domu, dyrektorką i ochroniarką
w przedszkolu zakonnym w Krosnej. Następnie w roku 2002/2003
pracowała w Kurii Diecezjalnej w Tarnowie i w roku 2003
wróciła do Tarnobrzegu-Mokrzyszowa, aby pełnić obowiązki
wychowawczyni w Domu Opieki Społecznej dla dzieci i tam
obecnie pracuje.
Mając za sobą prawie trzydzieści lat życia zakonnego
wyznaje: "Życie zakonne niesie z sobą zarówno
trudności jak i wiele radości. Człowiek może nieść
Chrystusa wszystkim ludziom i pomaga im w zbawieniu. Nie
ma większej radości nad tę, jak widzi się ludzi szczęśliwymi".
12. Barbara
Krystyna Buczyńska - s. Barbara
Służebniczka Starowiejska
Kiedy próbujemy zgłębić tajemnicę powołania kapłańskiego
czy zakonnego szukamy w życiu człowieka takich momentów,
które na wzór ścieżki w gęstwinie leśnej wskazują,
którędy Bóg wkracza do duszy powołanego.
W życiu s. Barbary taką "ścieżką", po której
Bóg zbliżał się do jej duszy z propozycja powołania
zakonnego był - jak wyznaje - "swoisty, duchowy
klimat, własne religijne oblicze" rodzinnego miasta.
"Bardzo lubiłam patrzeć, jak w niedziele i święta
dzieci i dorośli, często całymi rodzinami - z różnych
stron - ulicami Brzeska podążali do kościoła. Byłam
szczęśliwa, że mogłam do nich dołączyć. Dla mnie
kościół był miejscem centralnym miasta, ogniskiem,
wokół którego gromadzili się mieszkańcy".
Innym ważnym momentem, który Bóg często wykorzystuje
dla osiągnięcia swego celu, to nawiedzenie Najświętszego
Sakramentu, dość powszechny zwyczaj w naszym mieście:
"Pamiętam ten moment, kiedy ten zwyczaj uczyniłam
swoim własnym i kilka wyjątkowych nawiedzeń Pana
Jezusa, które były decydujące dla mojej przyszłości".
Te chwile oprócz wielu innych okoliczności sprawiły,
że najmłodsza z trzech córek w rodzinie Buczyńskich
zdecydowała się na życie w zakonie. Przyszła
zakonnica urodziła się 28 listopada 1954 roku jako córka
Mariana (+ 6.04.1992) i Kamili z d. Lewandowska w Brzesku
i 25 grudnia została ochrzczona przez ks. Franciszka
Krzemienia w kościele św. Jakuba w Brzesku jako Barbara
Krystyna. Rodzicami chrzestnymi byli Jerzy Peters i Irena
Dwornik.
Rodzina mieszkała wtedy na tak zwanej Petersówce,
obecnie jest to ulica św. Królowej Jadwigi i należy do
parafii Miłosierdzia Bożego. Ojciec był prawnikiem, a
matka pracownikiem umysłowym, obecnie na emeryturze.
Barbara uczęszczała do szkoły podstawowej w Brzesku i
przed jej ukończeniem przyjęła 22 maja 1968 roku
sakrament bierzmowania z rąk biskupa Piotra Bednarczyka.
Za patronkę obrała sobie wtedy św. Martę. Potem było
Liceum Ogólnokształcące w Brzesku i egzamin dojrzałości
26 czerwca 1973 roku.
Do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek w Starej Wsi wstąpiła
Barbara 11 listopada 1973 roku. Postulat trwał do 12
sierpnia 1974 roku, a potem nowicjat do 14 sierpnia 1975
roku i pierwsze śluby złożyła 15 sierpnia tegoż roku
w Domu Generalnym Zgromadzenia w Starej Wsi. Śluby
wieczyste złożyła s. Barbara 15 sierpnia 1980 roku w
Tarnowie.
Będąc w junioracie rozpoczęła 1 października 1975
roku zaoczne studia na Wydziale Teologicznym Akademii
Teologii Katolickiej w Warszawie, które zakończyła
dnia 10 listopada 1980 roku egzaminem "ex universa
theologia". Trzy lata później, 25 kwietnia 1983
roku uzyskała stopień magistra teologii.
Równocześnie ze studiami rozpoczęła s. Barbara pracę
jako katechetka: przez dwa lata (1975-1977) w parafii św.
Stanisława Kostki w Warszawie, przez następne dwa lata
w Łodzi (1977-1979), potem dwa lata w Tarnowie (1979-81)
i w końcu 4 lata w Łącku (1981-1985). Tam pełniła również
obowiązki przełożonej domu.
Od roku 1985 przebywała w domu generalnym w Starej Wsi
przez pierwsze 6 lat jako socjuszka mistrzyni nowicjatu,
a przez następne sześć lat jako asystentka generalna.
W roku 1997 została wybrana na przełożoną Prowincji
Tarnowskiej Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP i
obecnie pełni ten obowiązek.
Wracając myślą do czasów, gdy budziło się w jej
sercu powołanie zakonne s. Barbara oprócz wcześniej już
wymienionych momentów zwraca uwagę na rolę nabożeństw
parafialnych i czynnego w nich udziału oraz na wpływ,
jaki mają na człowieka ludzie, z którymi dane nam było
się spotkać: "Pociągającym świadectwem żywej
wiary i pobożności parafian były okazałe i starannie
prowadzone procesje Eucharystyczne Bożego Ciała. Brałam
w nich udział poprzez sypanie kwiatów i noszenie
poduszki. Czynnie uczestniczyłam też w nabożeństwach
pasyjnych, majowych i październikowych.
Duży wpływ miały na mnie wyłaniające się wśród
moich starszych kolegów i rówieśników, nowe powołania
kapłańskie i zakonne.
Systematyczne korzystanie z katechezy otwierało mnie na
Jezusa, który coraz bardziej wkraczał w moje życie i
zaczął zajmować pierwsze miejsce. Wspominam katechetów:
pełnego dobroci ks. Józefa Białka, który przygotowywał
mnie do I spowiedzi i Komunii św., mądrze wymagającego
ks. Marian Grzankę, radykalnie oddanego Chrystusowi i młodzieży
ks. Stanisława Jurka. Każdy z nich wywarł duży wpływ
na moje życie duchowe i kiełkujące we mnie, a coraz
bardziej uświadamiane powołanie do naśladowania
Chrystusa na drodze rad ewangelicznych. .Dziś dziękuję
Bogu, że tak pokierował moim życiem".
13. Małgorzata Izabela Prusak -
s. Małgorzata
Służebniczka Starowiejska
Rok 1986 tym zaznaczył się w brzeskim Liceum Ogólnokształcącym,
że dwie maturzystki, koleżanki z tej samej klasy obrały
stan zakonny.
Jedną z nich była Małgorzata Prusak, najstarsza z
trojga dzieci Józefa i Jadwigi z d. Węglarz. Rodzice
jej mieszkali początkowo w Rzuchowej, która wtedy należała
do parafii Pleśna i oboje pracowali w M.P.K. w Tarnowie.
P przeniesieniu się do Brzeska zamieszkali przy ulicy Kościuszki
52 w parafii św. Jakuba Ap. Przyszła zakonnica urodziła
się 14 listopada 1967 roku w Tarnowie i dnia 10 grudnia
została ochrzczona w kościele parafialnym w Pleśnej
przez tamtejszego wikariusza ks. Michała Bugajskiego. Na
chrzcie św. otrzymała imię Małgorzata Izabela, a
chrzestnymi byli Stefan Nalepa i Zofia Węglarz.
Małgorzata uczęszczała do szkoły podstawowej w
Brzesku i tu dnia 1 kwietnia 1981 roku otrzymała z rąk
biskupa Władysława Bobowskiego sakrament bierzmowania.
Obrała sobie wtedy za patronkę św. Joannę. Liceum Ogólnokształcące
w Brzesku ukończyła 6 czerwca 1986 roku i w trzy miesiące
później, 15 września wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr
Służebniczek NMP NP w Starej Wsi.
Roczny postulat odbyła w Domu Generalnym w Starej Wsi,
dwuletni nowicjat najpierw w Starej Wsi (od września
1987 do czerwca 1988), a następnie do czerwca 1989 na
placówce zakonnej w Dąbrowie Tarnowskiej. Śluby
czasowe złożyła 15 sierpnia 1989 roku w Starej Wsi
razem ze swą koleżanką szkolną Danutą Świerczek.
Razem też 5 lat później składały śluby wieczyste 15
sierpnia 1994 roku w rodzinnej parafii św. Jakuba w
Brzesku.
S. Małgorzata od początku była kierowana przez władze
zakonne do katechizacji w szkołach podstawowych i
przedszkolach: przez 3 lata (1988-1991) w Dąbrowie
Tarnowskiej, przez 2 lata (1991-1993) w Łącku, potem w
Szynwałdzie (1993-95) i znów w Dąbrowie tarnowskiej (1995-98),
a następnie w Woli Rzędzińskiej (1998-2000).
Będąc na palcówkach kontynuowała studia na Papieskiej
Akademii Teologicznej w Krakowie, Instytut Teologiczny w
Tarnowie, które ukończyła w czerwcu 2000 roku ze
stopniem magistra teologii w zakresie teologii
dogmatycznej. Otrzymała go za pracę nt. "Osobowy i
wspólnotowy wymiar nadziei w życiu chrześcijanina"
na pisaną pod kierunkiem ks. dr Henryka Szmulewicza.
Po ich ukończeniu rozpoczęła we wrześniu 2000 roku
pracę jako katechetka w Zespole Szkół Ekonomicznych w
Nowym Sączu. Równocześnie podjęła dalsze studia
podyplomowe w zakresie retoryki na Wydziale Filologicznym
Instytutu Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego w
Krakowie, które ukończyła w czerwcu 2002 roku.
Obecnie w dalszym ciągu katechizuje w Zespole Szkół
Ekonomicznych w Nowym Sączu.
Na pytanie, dlaczego obrała taką drogę życia,
odpowiada: "Decyzję o wstąpieniu do zakonu podjęłam
na rekolekcjach przed maturą, natomiast sam wybór
zgromadzenia związany był ściśle z Edmundem
Bojanowskim - założycielem Zgromadzenia Służebniczek
NMP NP. Byłam i nadal jestem zafascynowana tym "Serdecznie
dobrym człowiekiem". Moją małą radością z Nim
związaną jest to, że mamy wspólny dzień urodzin - 14
listopad.
Gdzieś głęboko w swoim sercu mam wyryte przekonanie,
że to właśnie bł. Edmund Bojanowski chciał, abym była
Służebniczką Matki Bożej".
14. Danuta
Bernadetta Świerczek - s. Danuta
Służebniczka starowiejska
Siostra Danuta Świerczek jest tą drugą maturzystką
brzeskiego Liceum Ogólnokształcącego z roku 1986, która
poszła w ślady swej koleżanki klasowej, Małgorzaty
Prusak. Jej rodzice Jan i Maria z d. Repeć mieszkali
początkowo w Jadownikach, potem wybudowali dom przy
ulicy Głowackiego 67 już w granicach Brzeska. Ojciec był
technikiem budowlanym i pracował jako kierownik na
budowach, a potem oboje rodziców zajmowali się uprawą
warzyw i kwiatów. W rodzinie jest sześcioro dzieci:
trzech synów i trzy córki. Przyszła zakonnica jako
czwarte z kolei dziecko, urodziła się 3 kwietnia 1967
roku w Brzesku, lecz ochrzczona jest w Jadownikach.
Chrztu św. udzielił 16 kwietnia 1967 roku ks. Czesław
Muszyński tamtejszy wikariusz i nadał dziewczynce
imiona Danuta Bernadetta. Chrzestnymi byli Adam Świerczek
(brat ojca) i Maria Kubala.
Danuta uczęszczała do Szkoły Podstawowej Nr 1 w
Brzesku i tu dnia 1 kwietnia 1981 roku otrzymała
sakrament bierzmowania z rąk biskupa Wł. Bobowskiego.
Za patronkę obrała sobie św. Martę. Potem pobierała
naukę w Liceum Ogólnokształcącym, gdzie spotkała Małgorzatę
Prusak, późniejszą siostrę zakonną w tym samym
Zgromadzeniu. Razem zdały maturę 6 czerwca 1986 roku.
Po maturze Danuta przez kilka miesięcy pomagała
rodzicom w pracy domowej. Do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek
zgłosiła się 2 stycznia 1987 roku. Postulat trwał do
września tego roku w Domu Generalnym w Starej Wsi. Potem
był dwuletni nowicjat: pierwszy rok (od 12.09.1987 do 27.06.1988)
w Starej Wsi, a rok drugi na placówce zakonnej w Szynwałdzie
(27.06.1988 - 15.08.1989).
Śluby czasowe obie dawne maturzystki złożyły 15
sierpnia 1989 roku w Domu Generalnym Zgromadzenia w
Starej Wsi. Potem zwyczajem zakonnym s. Danuta odnawiała
je dwukrotnie w Staniątkach, aby ostatecznie 15 sierpnia
1994 roku złożyć profesję wieczystą wspólnie z s.
Małgorzatą w rodzinnej parafii w Brzesku.
Siostra Danuta będąc jeszcze w nowicjacie rozpoczęła
pracę w Szynwałdzie. Tam sprawowała opiekę nad kaplicą
domową, pomagała w gospodarstwie i przy chorych
siostrach, a potem przez dwa lata (od stycznia 1991 do
grudnia 1992) dojeżdżała do pracy w Tarnowskim Domu
Dziennego pobytu dla dzieci Upośledzonych jako
wychowawczyni.
Od września 1993 roku spełniała obowiązki
zakrystianki przy Bazylice Katedralnej w Tarnowie i
kierowcy w Domu Prowincjalnym Zgromadzenia.
Następnie przez pięć lat (1997-2002) była ekonomką
prowincjalną, a od 28 sierpnia 2002 roku przebywa w Domu
Generalnym Zgromadzenia w Starej Wsi, gdzie prowadzi nadzór
nad pracami remontowo-budowlanymi.
Siostra Danuta jeszcze przed złożeniem ślubów
wieczystych rozpoczęła w styczniu 1994 roku studia w Wyższej
Szkole Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, które zakończyła
w 1999 roku uzyskując magisterium w zakresie andragogiki
specjalnej na podstawie pracy na temat: "Narkomania
jako - śmierć na raty". W tym samym czasie (1997-1998)
ukończyła roczne studium prawa gospodarczego, finansów
i rachunkowości w Warszawie oraz Studium Podyplomowe w
zakresie zarządzania i marketingu w Wyższej Szkole
Biznesu w Nowym Sączu.
S. Danuta szukając odpowiedzi na pytanie, co ją
zaprowadziło do klasztoru, odpowiada: "Duży wpływ
na moje powołanie zakonne mieli moi kochani Rodzice, ich
przykład, rozmiłowanie w modlitwie, zawierzenie i
ukochanie Matki Bożej, udział w środowych nowennach do
Matki Bożej Nieustającej Pomocy i pieszych
pielgrzymkach do Częstochowy.
Również duży wpływ miały siostry służebniczki
starowiejskie, ich świadectwo życia poświęconego
Bogu, ofiarna praca zwłaszcza z dziećmi upośledzonymi,
którym służyły z wielką miłością i zatroskaniem.
Ważna rolę w kształtowaniu mego powołania odegrał śp.
ks. proboszcz Kazimierz Kopacz, kochany przez parafian za
wzór autentycznego rozmodlenia, trud budowy kościoła i
otwarcie na potrzeby wiernych. A także mój ksiądz
katecheta śp. Witold Rybski; - był katechetą bardzo
wymagającym od siebie i od nas także. Bardzo mu zależało
na kształtowaniu w nas postawy: "Być chrześcijaninem,
ale być bardzo dobrym chrześcijaninem!"
15. Elżbieta,
Maria Mleczko - s. Elżbieta
Służebniczka dębicka
Siostra Elżbieta pochodzi z rodziny mieszkającej przy
ulicy Starowiejskiej 48, w której było pięcioro dzieci:
trzy córki i dwóch synów. Dwie z nich obrały stan
zakonny. Najpierw młodsza, Elżbieta wstąpiła do sióstr
służebniczek dębickich, a po niej za rok Bernadeta do
sióstr służebniczek starowiejskich.
Elżbieta urodziła się 8 września 1971 roku w Brzesku
jako córka Czesława i Marii z d. Toboła. Ojciec był
ślusarzem, matka kucharką. Chrztu św. udzielił jej ks.
Eugeniusz Kucharski dnia 17 października 1971 roku w kościele
parafialnym w Brzesku. Chrzestnymi byli Władysław
Mleczko i Stanisława Toboła.
Elżbieta uczęszczała do Szkoły Podstawowej nr 3 w
Brzesku. Dnia 17 kwietnia 1986 roku przyjęła sakrament
bierzmowania w kościele parafialnym w Brzesku z rak
biskupa Piotra Bednarczyka i obrała sobie za patronkę
św. Agatę.
Po ukończeniu szkoły podstawowej rozpoczęła naukę w
Zasadniczej Szkole Rolniczej w Brzesku, lecz po I klasie
zdecydowała się przerwać ją i wstąpić do klasztoru.
Co ją do tego skłoniło? Mówi, że "to atmosfera
domu rodzinnego, gdzie uczyła się poznawać kochać
Boga, przykład rodziców - świadectwo ich życia (.)
rodziło pragnienie, by bliżej być Niego i służyć Mu".
Oprócz rodziców wymienia również wychowawców ze szkoły
podstawowej, a także szczególnie siostry służebniczki
starowiejskie, które w bliskim sąsiedztwie pracowały w
Domu Opieki Społecznej, gdzie jak wspomina s. Elżbieta:
"kształtowała się moja osobowość. Jestem im
wdzięczna za postawę, otwartość, ciepło, pokorną i
cichą służbę i modlitwę. Ich przykład był dla mnie
pobudką, by służyć i bardziej otwarcie na całego być
bliżej tych, których kocha Bóg, a przez innych są
odrzuceni".
Przypadek sprawił, że jej uwaga zwróciła się w
kierunku drugiej pokrewnej rodziny zakonnej, mianowicie
ku służebniczkom dębickim. Spotkanie z nimi tak
opisuje: "Siostry Służebniczki dębickie poznałam
przypadkowo. Byłam raz na skupieniu dla dziewcząt w Dębicy
i tam poczułam coś, czego nie da się przelać na
papier. Odczułam, że to Jezus wzywał mnie, że mam być
tu. Było to w maju, 29 maja 1988 roku - skupienie. A o
przyjęcie do Zgromadzenia poprosiłam 10 czerwca 1988
roku".
Do Zgromadzenia została przyjęta 17 września 1988 roku.
Do 2 lutego 1989 roku trwała kandydatura, potem postulat
w Dębicy do 20 sierpnia 1989 roku. Następnym etapem
przygotowania do życia zakonnego był dwuletni nowicjat
w Tuchowie od 20 sierpnia 1989 do 20 sierpnia 1991 roku i
dnia 21 sierpnia 1991 Elżbieta złożyła w Tuchowie
czasowe śluby zakonne, które potem odnawiała w okresie
pięcioletnim, aby ostatecznie 22 sierpnia 1996 złożyć
w Tuchowie śluby wieczyste.
W zakonie kontynuowała w dalszym ciągu naukę zaczętą
w Brzesku. W roku 1993 ukończyła eksternistycznie Szkołę
Zawodową w Brniu koło Dąbrowy T. i w latach 1993-96
Wieczorne Technikum Rolnicze w Ciężkowicach zakończone
w roku 1996 egzaminem dojrzałości złożonym w Zespole
Szkół Ogrodniczo-Roloniczych w Tarnowie.
Od 1998 roku do 2002 studiowała na Katolickim
Uniwersytecie Lubelskim, Filia w Stalowej Woli na
Wydziale Nauk Społecznych, gdzie uzyskała tytuł
licencjata Pedagogiki w zakresie resocjalizacji na
podstawie pracy pt. "Praca pedagogiczna (studium
przypadku)" napisanej pod kierunkiem dr Tomasza Ożoga.
Po złożeniu ślubów zakonnych s. Elżbieta pracowała
przez jeden rok (1991-92) w Tarnowie, jako pomoc w domu
zakonnym. Potem przez 4 lata (1992-96) w Ciężkowicach w
Domu Rekolekcyjnym. Następne dwa lata (1996-98) była
zatrudniona przy dzieciach przedszkolnych w Szebniach koło
Jasła. Kolejne 4 lata (1998-2002) wykonywała tę samą
pracę w Nisku, a od roku 2002 pełni funkcję
nauczyciela przedszkola w Ropczycach i kontynuuje dalsze
studia uniwersyteckie.
S. Elżbieta jest głęboko przekonana, że dokonała
dobrego wyboru wstępując do klasztoru: "W
Zgromadzeniu czuję się osobą szczęśliwą i spełnioną
i pragnęłabym, aby każdy mógł być tak szczęśliwy
jak ja. A tym bardziej jestem szczęśliwa, że mam
siostrę Bernadetę, której jestem wdzięczna za to, że
zawsze towarzyszyła mi na mojej drodze tak w stanie świeckim
jak i zakonnym. Za wszystko i wszystkim dziękuję".
|